piątek, 6 lutego 2015

Tanecznie...

Wczoraj mnie poniosło... i stworzyłam takiego oto scrapa o mojej pasji... i nie chodzi tu o scrapbooking, a o pasję, której z różnych względów nie mogę czynnie uprawiać. Czternaście lat tańca zamieniłam na rodzinę, z tańca zrezygnowałam, gdy zaszłam w pierwszą ciążę, choć w pierwszym trymestrze jeszcze tańczyłam :). Później wyprowadziłam się za miasto, maleńkie dziecko, brak czasu, by się wyspać, a co dopiero by tańczyć, koszty dojazdu do Łodzi na zajęcia, były zbyt duże w porównaniu z naszym domowym budżetem... Musiałam znaleźć sobie inne twórcze zajęcie ...i tu z pomocą przyszły papierki :) Tańcem cieszyłam się na inne sposoby: powstał "You Can Dance", mnóstwo filmów o tańcu... Co prawda to już nie to samo co ruch, ale taka mała rzecz, a dawała (i daje) chwilę radości. Do tańca jeszcze wrócę... jak zadbam o siebie i swój kręgosłup, póki co, tańczę na papierze :)


 Troszkę szczegółów...


W pracy użyłam mgiełek, gesso i pasty strukturalnej. Znalazły się tu oczywiście papierki jak i kwiatki, tiul, napis "little thing great joy", tekturkowy murek (niebawem w sklepie), strzałki, motylki, a także użyłam pierwszej snipartowej maski...
Efekt końcowy widać na zdjęciach - nie mnie go oceniać :)
Przypominam o naborze do Design Team'u (szczegóły TU) oraz o trwającym do 8 lutego miłosnym CANDY!

Pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Niebawem kolejna edycja programu tanecznego to na pewno oko nacieszysz:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale tańczysz ........... z papierkami !!!
    Życzę szybkiego spełnienia tanecznych marzeń .

    OdpowiedzUsuń